Chociaż najczęściej wybieranym sprzętem firmowym są laptopy, to nadal można znaleźć ciekawe oferty dotyczące komputerów stacjonarnych. Jednym z nich, jest Lenovo V530, który z konkurencją chce walczyć nie tyle wymiarami, co możliwością sporej personalizacji (https://www.kuzniewski.pl/k4135,desktopy-lenovo-ibm-essential-v530.html).
Ceny i możliwości
V530 można kupić w wielu różnych konfiguracjach. Najbardziej podstawowa, a co za tym idzie najtańsza opcja, oferuje procesor Intel Core i5 ósmej generacji, 4 GB pamięci ram oraz 1 TB pojemności dysku twardego. Bolesny może być brak dysku SSD, do którego przyzwyczaiło się już wielu użytkowników. Cena wersji podstawowej to zaledwie 2400 zł brutto, jednak przy zakupie hurtowym, można liczyć na odpowiednie zniżki. Najdroższa wersja, na pokładzie ma już procesor i7, 32 GB pamięci operacyjnej, oraz dysk SSD o pojemności 512 GB, za taką konfigurację jednak, trzeba zapłacić już ponad 5000 zł. Jedynym podzespołem, który jest niekonfigurowalny w przypadku Lenovo V530 jest karta graficzna, Intel UHD 630 może nie robi jakiegoś ogromnego wrażenia, ale ta generacja spokojnie już nadaje się do wygodnej pracy. Zasilacz o mocy 180 W spokojnie obsłuży nasze podzespoły, jednocześnie nie powinien zrujnować naszego budżetu.
Wymiary
Nie da się ukryć, że konkurencja oferuje sprzęt mniejszy, bardziej kompaktowy. Lenovo V530 ma wymiary 145 na 276 na 360 mm w układzie tower, jednocześnie jego waga to prawie 6 kg. Do ciasnych przestrzeni biurowych prawdopodobnie będzie sprzętem za dużym. Jednak wymiary wynikają głównie ze stosowanego chłodzenia, chiński producent postanowił nie minimalizować przestrzeni między podzespołami, dzięki temu mamy swobodny przepływ powietrza. Warto jest rozważyć dokupienie specjalnych filtrów do otworów przy wiatraczkach, gdyż konstrukcja obudowy dość mono utrudnia szybkie i łatwe sprzątanie wnętrza. Filtry które wyłapią kurz są dostępne w ofercie producenta, jednak warto rozważyć tańsze zamienniki, gdyż różnica w cenie jest znacząca, a według testów przeprowadzonych przez zagranicznych blogerów technologicznych, jakościowo praktycznie nie ma żadnej różnicy. Można również przyczepić się do organizacji portów, gdyż ze względu na ich układ, z tyłu komputera można zrobić spory i trudny do ogarnięcia bałagan.